Po drugiej stronie tęczy.

Już niepojedzie z nami na rowerowe wycieczki pan Wiesław który opowiadał jak znalazł stary muszkiet w jednej z gryfowskich kamienic.

Już nie pojedzie z nami na rowerowe wycieczki  Wiesiek. który opowiadał jak znalazł stary muszkiet w jednej z gryfowskich kamienic. Cześć jego pamięci.

Zbliża się 1 Listopad Dzień Święta Zmarłych. Wspominamy swoich bliskich na grobach,  zapalamy znicze. Chciałbym wspomnieć gryfowian których znałem osobiście lub znałem z „widzenia” na przestrzeni ostatnich lat działalności naszego Towarzystwa Miłośników Gryfowa Śląskiego bądź Gryfowskiego Towarzystwa Cyklistów. Idąc ulicą stajemy jak wryci przed słupem ogłoszeniowym na którym wisi klepsydra z znajomym nazwiskiem. Jak to możliwe? Zadajemy sobie w duchu pytanie. Przecież jeszcze wczoraj widziałem tę osobę, jeszcze przed miesiącem rozmawiałem z tą osobą. Nie zdajemy sobie sprawy jak czas szybko mija, jakim tempem bije nasz biologiczny zegar. Świadkiem niech będzie pamiątkowa fotografia z 13 maja 2011 roku z wernisażu o „Gryfexie”. Możemy się przekonać ilu ludzi już odeszło. Odchodzą roczniki pamiętające Gryfów Śląski z lat pięćdziesiątych a nawet końca lat czterdziestych kiedy to z rodzicami bądź sami ściągnięci przez znajomych zasiedlali nasze miasteczko.

Nie posłuchamy już wspomnień pani Haliny, nikt nie rozrusza już towarzystwa jak pani Danusia, nie zobaczymy już zdjęćimg_0040 wykonanych prze panią Czesławę, Już nie pojedzie z nami na rowerowe wycieczki pan Wiesław który opowiadał jak znalazł stary muszkiet w jednej z gryfowskich kamienic. Ludzie odchodzą a miasteczko Gryfów Śląski trwa, tylko wody Kwisy płyną ocierając się o jego mury uzmysławiają nam o upływie czasu. Może nie odeszli daleko, tylko są po drugiej stronie tęczy, takiej tęczy gryfowskiej jak na zdjęciu pani Czesławy. Gdzie jest alternatywny Gryfów tylko lepszy, zieleńszy, czystszy gdzie nic nikomu nie dolega i mieszkańcy są zawsze uśmiechnięci. I tam spełniają swoje marzenia.

Cześć ich pamięci.

Jan Wysopal TMG.

.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


osiem × = 48