Październikowy Patrol

Planowane trasy przez GTC. Może marzenia się spełnią.

Planowane trasy przez GTC. Może marzenia się spełnią.

Dzisiaj 23 października 2016 roku spatrolowaliśmy „Drogę Młynarzy.” Tak umownie nazwaliśmy w 2014 roku planowaną trasę nr.3 – „Droga Młynarzy” – Droga polna od skrzyżowania dróg do Mirska i Jeleniej Góry prowadzi do miejscowości Młyńsko. Jest to rozwojowa trasa gdyż mamy wiele możliwości wyboru dróg np. w kierunku do Stawów Rębiszowskich, Gajówki itd. Planowana trasa liczy 2,5 km. Dzisiaj to pięknie ułożony asfalt gwarantujący przepiękną jazdę rowerem. Słoneczna pogoda umożliwiła nam rozkoszować się widokiem na góry i zamek Gryf. Szkoda że zabrakło aparatu fotograficznego. Wystartowaliśmy z gryfowskiego rynku w składzie Tadeusz, Grzegorz i Emilka oraz piszącego te słowa. W następną niedzielę ruszymy do Lubomierza, Pławną, Lwówek, Nagórze, Gryfów. Celem tej wyprawy nabranie kondycji gdyż 6 listopada jedziemy do Jeleniej Góry. Co dalej to niespodzianka, szczegóły wkrótce.

Pomóż odnaleźć skradziony rower

13903153_1779002385710368_8716185552968330125_nBezczelność złodziei nie zna granic. Kradną wszystko co tylko da się sprzedać i nie ma dla nich miejsc i rzeczy „świętych”. Dziś, tj. w poniedziałek, 8 sierpnia 2016 roku pomiędzy godziną 12:30 a 12:45 z pod drzwi Biblioteki Publicznej w Gryfowie Śląskim, ul. Kolejowa 44, skradziono czarny rower KANDS.

Rower ma zielone napisy i paski (jak na zdjęciu poniżej), ma także kilka znaków charakterystycznych, po których tak właściciel, jak i policjanci bez problemu są w stanie go rozpoznać.

Przypominamy także, iż osoba kupująca taki rower świadomie popełnia przestępstwo paserstwa za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 !!!

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o sprawcach kradzieży, miejscu przetrzymywania roweru, bądź które widziały ok. godz. 13. osobę poruszającą się na czarnym rowerze z zielonymi napisami proszone są o kontakt z właścicielem roweru: Paweł 603 484 672, lub Policją w Gryfowie Śląskim 75 781 35 15.

Tekst – lwówek info

Domek myśliwski Ernsta Gutschowa

W ostatnią niedzielę wybraliśmy się w dosyć okrojonym składzie w tajemnicze miejsce, które znajduje się w Lesie Świeciańskim.

Tradycyjnie o 10-tej z rynku wyruszyliśmy w kierunku Leśnej, aby w miejscowości Stankowice skierować się na południe w kierunku owego miejsca.

Sama wioska zrobiła na nas kolosalne wrażenia swoim pięknem i gospodarnością mieszkańców. Niektóre wioski w naszej okolicy powinny brać z nich przykład. Ale, wracając do celu naszej wycieczki, pokonaliśmy wzniesienie i  dotarliśmy do Lasu Świeciańskiego, w którym znajduje się nieco zapomniane miejsce, a mianowicie domek myśliwski (a raczej pozostałości po nim) ostatniego właściciela Zamku Czocha – Ernsta Gutschowa. Po samym domku pozostał tylko kominek i piwnica, ale widząc samo miejsce oraz zdjęcia na tablicy turystycznej można stwierdzić, że musiał to być obiekt dość okazały. Ciekawostką jest to, że w tamtych czasach domek miał instalację gazową i jak sama  nazwa wskazuje zapewne służył właścicielowi

do wypoczynku i celów łowieckich. Samym domkiem zainteresowało się Stowarzyszenie Zamek Czocha i podobno chcą odbudować ten obiekt, a tymczasem wytyczyli nowy szlak turystyczny pomiędzy zamkami Czocha i Świecie, który przebiega przez owo miejsce. Następnie po krótkim wypoczynku połączonym z posiłkiem i wypiciem kawy wyruszyliśmy przez las w kierunku Leśnej.  Droga leśna zrobiła na nas ogromne wrażenie swoją szerokością i jakością nawierzchni i nasuwa się tutaj pytanie w jakim celu ją zrobiono. Po przybyciu do Leśnej skierowaliśmy się bocznymi drogami w kierunku Lubania. W miejscowości Kościelnik zatrzymaliśmy się przy tablicy upamiętniającej poległych żołnierzy z miejscowości Szyszkowa, którzy zginęli podczas I-ej wojny światowej. Następnie wyruszyliśmy do domu przez miejscowości Jałowiec, Olszyna i Ubocze.

Reasumując wycieczka bardzo ciekawa z historycznego punktu widzenia. Polecam.

A teraz, zapraszam do obejrzenia filmu.

Pozdrawiam: Jarek Niebieszczański