Cyklicznie, świątecznie i międzynarodowo

Pierwszy raz od powstania naszego Gryfowskiego Towarzystwa Cyklistycznego, wzięliśmy udział w „Święcie cyklistów” zorganizowanym i promowanym przez portal „Polska na rowery”. Trochę obawialiśmy się o frekwencję, gdyż telewizyjne prognozy pogody nie brzmiały optymistycznie.

Jednak gdy rano tradycyjnie zjawiliśmy się na naszym gryfowskim ryneczku, czekała na nas już sympatyczna grupa rowerzystów z Bogatyni. Chciałbym im jeszcze raz podziękować, gdyż wprowadzili w naszą wycieczkę pogodny humor i koloryt, który dodawał uroku naszej grupie. Rangę naszego święta podnieśli zagraniczni uczestnicy wycieczki, pan Marek z Czech i pan Reinhard z Niemiec.

Tradycyjnie o godzinie 10.00 wyruszyliśmy z rynku naszego miasteczka, które w tym roku obchodzi swoją 770-letnią rocznicę nadania praw miejskich. W Uboczu skręciliśmy zaś do Olesznej Podgórskiej.

W Olesznej zaczęły się schody. Droga została zamknięta z powodu odbywającego się rajdu samochodowego. Bocznymi, polnymi drogami dojechaliśmy do Lubomierza. Tutaj czekał już na nas niezawodny Stanisław z żoną Ireną, którzy poprowadzili nas dalej. Zahaczyliśmy jeszcze o wystawę habitów w byłym klasztorze i po przedarciu się przez oznaczoną trasę rajdu samochodowego, pojechaliśmy w kierunku wsi Pławna.

Pławna obecnie jest wioską z wieloma atrakcjami. Znajduje się tutaj galeria, Zamek Legend Śląskich i nowo powstałe Muzeum Przesiedleńców. Wjechaliśmy na ścieżkę rowerową położoną na byłym torowisku i przez Mojesz dotarliśmy do celu naszej wyprawy – Szwajcarii Lwóweckiej. Szwajcaria Lwówecka to malowniczo usytuowane skały z piaskowca i ulubione miejsce wagarowiczów z okolicznych szkół. Po zwiedzeniu tego miejsca pojechaliśmy na sesję zdjęciową na lwówecki rynek. Tam, korzystając z okazji, pani Irena zakupiła truskawki, mając cichą nadzieję, że po drodze truskawki nie zamienią się w kompot. Przez wieś Płóczki i malownicze Nagórze wróciliśmy do Olesznej Podgórskiej i przez Ubocze wróciliśmy do Gryfowa Śląskiego. Naszą wycieczkę zakończyliśmy przed hotelem „Stacja nad Kwisą”, gdzie uczestnicy wycieczki otrzymali za dobre sprawowanie symboliczne upominki w postaci dwóch publikacji wydanych przez Towarzystwo Miłośników Gryfowa z okazji 770 lat Gryfowa Śląskiego pt. „Gryfowski Hejnalista” i „ Gryfów w starej fotografii”. Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję za mile spędzony czas. Niech rowerowa moc będzie z wami.

Z rowerowym pozdrowieniem
Jan Wysopal

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


− trzy = 4