Dzisiaj wykorzystując ostatnie tchnienie lata, czyli przepiękną słoneczną pogodę. Postanowiliśmy pojechać do czeskiego miasteczka Hejnice. Hejnice od 700 lat są znanym ośrodkiem kultu maryjnego. Piękna bazylika mniejsza w samym centrum miasteczka przyciąga pielgrzymów i turystów freskami i barokową architekturą. Trasa urozmaicona, ostre podjazdy i zjazdy. Jadąc do Hejnic minęliśmy znane Uzdrowisko Lazne Libwerda i zajechaliśmy do restauracji w kształcie beczki.
Z Hejnic pojechaliśmy do Raspenawy a z niej drogą do trasy łączącej Frydland z Nowym Mestkiem. Z niej skręciliśmy na Jindrichowice pod Smrekiem by polną drogą dojechać do Świecia. Z Świecia do Gryfowa Śląskiego było już z górki. Trasa momentami męcząca, dziury w drodze, leżące na polnych drogach kamienie nie sprzyjały komfortowi rowerowej jazdy. Wynagradzały nam to przepiękne widoki na góry i okolice czeskiej krainy. Liście już opadają znak że jesień się zbliża. .
Film z ostatniej wycieczki
https://www.youtube.com/watch?v=0R0oHrMOUK4
Miłego oglądania