Dzień dobry panie Bobrze !

 

zdjęcie - Jerzy Ronij

zdjęcie – Jerzy Ronij

Idąc spacerkiem wzdłuż rzeki Kwisy od miejscowości Brzeziniec do Gryfowa Śląskiego. Napotykamy charakterystyczne przegryzione pnie drzew i zbudowane z nich żeremie na strumykach wpadających do Kwisy. Powrót Bobra na nasze tereny stał się namacalnym faktem. Widok żeremi i panorama w oddali zamku Gryf, sprawia złudzenie cofnięcia się w czasie i znajdujemy się na pięć sekund w średniowieczu. Już w X wieku bóbr był w Polsce otaczany opieką udzielnych książąt, a polowania na niego wiązały się z przywilejem władzy. Mimo zarezerwowania polowań dla niewielkiej grupy myśliwych, liczebność bobrów sukcesywnie zmniejszała się. Jeszcze do XIII wieku utrzymywano specjalnych ludzi – bobrowniczych, do których zadań należało odławianie bobrów, ich ochrona i dokarmianie w zimie, a także prowadzenie selekcji na korzyść bobrów czarnych o bardzo cennym futrze. Bóbr to zwierzę inteligentne. Buduje tamy i kanały, chroniąc swoją rodzinę przed zagrożeniami. Nawadnia tym samym tereny suche i przyczynia się do zmiany ich ekosystemu. Jest bardzo rodzinny i żyje ze swą drugą połową aż do śmierci. Bobry także troskliwie wychowują swoje młode, które rodzą się raz do roku , na wiosnę. Co ciekawe – obowiązki przy małych

zdjęcie - Jerzy Ronij

zdjęcie – Jerzy Ronij

bobrach, których może być aż sześć w miocie, pełnią jednakowo mama , tata i starsze dzieci.
Bóbr to jedynie stworzenie, które podobnie jak człowiek nie jest zależne od otoczenia tylko umie je zmieniać. Budowa tam rzecznych, nor i kanałów zmienia wygląd nieraz jałowych obszarów ziemi.

 

Bobry najlepiej jest obserwować wieczorem lub wcześnie rano. W lecie, gdy noc jest krótka i mało jest czasu na bezpieczne żerowanie, bobry opuszczają swe schronienia jeszcze podczas dnia. Wcześniej należy wybrać takie miejsce, z którego widoczne są miejsca świeżego żerowania, kopania kanałów lub naprawiania tamy. Na upatrzonym miejscu trzeba zasiąść odpowiednio wcześniej – jeszcze za dnia. Przy zachowaniu ciszy i przy odrobinie szczęścia po pewnym czasie można zauważyć głowę bobra ostrożnie wynurzającego się z wody. Często nurkuje z powrotem, nierzadko na kilkanaście minut, niepostrzeżenie wynurza się ponownie, chowa za pniami powalonych drzew. Jest bardzo ostrożny – jeden nieostrożny ruch pub dźwięk spowoduje, że bóbr nie pokaże się już tego wieczora. Gdy stanie się już zbyt ciemno do obserwacji bobrów, za zimno, lub bóbr po prostu zniknie na dłuższy czas spłoszony nieostrożnym zachowaniem – trzeba powoli się wycofać nie powodując zbędnego hałasu. Bóbr europejski jest

zdjęcie - Jerzy Ronij

zdjęcie – Jerzy Ronij

największym gryzoniem Europy. Masa ciała osiąga od 13 do 36 kilogramów, długość ciała 90-140 cm, a długość ogona 20 -24,5 cm. Tułów jest masywny i krępy, przechodzi prawie bez zaznaczenia szyi w okrągłą głowę. Bobry są w zasadzie monogamiczne, żyją w trwałych jednostkach – rodzinach. Typowa rodzina bobrów składa się z rozmnażającej pary rodzicielskiej, młodych tegorocznych i młodych z roku poprzedniego – w sumie 4 – 10 osobników. Bobry potrafią się łatwo przystosować także do bliskości człowieka. Zajmowane siedliska są najczęściej ubogie, porośnięte wierzbami, olszą, brzozami i leszczyną. Bobry są roślinożercami, choć dawniej uważano że potrafią polować także na ryby. Jedzą prawie wszystkie gatunki roślin przybrzeżnych i wodnych. Późną wiosną, latem i wczesną jesienią żywią się głównie roślinnością zielną. Począwszy od października intensywnie tną krzewy i drzewa, magazynując je na zimę. Również wtedy wyraźnie przybierają na wadze gromadząc tłuszcz. Preferują osikę i wierzby, w dalszej kolejności brzozę, leszczynę i inne liściaste. Olsza jest pobierana niechętnie. Gatunki iglaste są

zdjęcie - Jerzy Ronij

zdjęcie – Jerzy Ronij

jedzone raczej sporadycznie. Bobry nie jedzą drewna, a jedynie cienką korę i łyko – warstwę między korą a drewnem. Tutaj należy przestrzec różnego rodzaju myśliwych i kłusowników Bóbr jest w Polsce pod ochroną. Znane jest też staropolskie przysłowie które się sprawdza w stu procentach.

 

„ Kto strzeli Bobra nie zazna w życiu dobra”

 

Dzień dobry więc panie Bobrze na Gryfowskiej ziemi.

 

Źródło – Bobry. pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


− 2 = pięć